Info
Ten blog rowerowy prowadzi Matthew z miasteczka Tczew.
Mam przejechane 5446.92 kilometrów w tym 64.50 w terenie.
Jeżdżę z prędkością średnią 27.71 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Nie mam rowerów...Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2009, Kwiecień1 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 0
- 2008, Maj4 - 3
- 2008, Kwiecień20 - 4
- 2008, Marzec20 - 0
- 2008, Luty18 - 3
- 2008, Styczeń10 - 2
- 2007, Lipiec7 - 3
- 2007, Maj9 - 1
- 2007, Kwiecień16 - 2
- 2007, Marzec13 - 1
Maj, 2007
| Dystans całkowity: | 478.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 16:43 |
| Średnia prędkość: | 28.64 km/h |
| Liczba aktywności: | 9 |
| Średnio na aktywność: | 53.19 km i 1h 51m |
| Więcej statystyk | |
- DST 0.50km
- Czas 00:01
- VAVG 30.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Pęknięty hak tylnej przerzutki
Niedziela, 27 maja 2007 · dodano: 27.05.2007 | Komentarze 0
Pęknięty hak tylnej przerzutki na razie pauza
- DST 40.00km
- Czas 01:18
- VAVG 30.77km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +16*C Wiatr
Piątek, 18 maja 2007 · dodano: 18.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +16*C Wiatr - Raczej słaby ale powiewało
Waga - 69kg
Tczew - Godziszewo - Tczew
Pogoda już od ponad 2 tyg. sie nie zmienia i nie zapowiada się na lepsze. Co dziennie pada a jak już nie pada to wieje lub jest zimno :(
- DST 46.00km
- Czas 01:35
- VAVG 29.05km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +16*C Wiatr
Środa, 16 maja 2007 · dodano: 16.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +16*C Wiatr - Raczej słaby ale powiewało
Waga - 69kg
Tczew - Rukosin - Sobowidz - Pszczółki - Koźliny - Tczew
Dziś wyprawa do Pana Edka po zakupy z Tadkiem i Januszem.
- DST 50.00km
- Czas 01:34
- VAVG 31.91km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +25*C Wiatr
Poniedziałek, 14 maja 2007 · dodano: 14.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +25*C Wiatr - Silny
Waga - 69kg
Tczew - Rukosin - Sobowidz - Pszczółki - Koźliny - Tczew
Pogoda dziś dopisała pomimo ostrego wiatru który na początku treningu dawał się dosyć we znaki ale po odwróceniu kierunku jazdy nie schodziłem poniżej 35km/h.
Po drodze spotkałem Tadka i razem wróciliśmy do domu.
- DST 75.00km
- Czas 03:10
- VAVG 23.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr
Niedziela, 13 maja 2007 · dodano: 13.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr - Raczej słaby ale powiewało
Waga - 69kg
Tczew - Turze - Sobowidz - Skarszewy - Tczew
Wycieczka z kumplem. Turystyczne tempo, kilka przystanków na zdjęcia no i dłuższy odpoczynek przed polem golfowym w Postołowie, powrót przez Skarszewy do domu cały czas z wiatrem i z górki :)
- DST 50.00km
- Czas 01:53
- VAVG 26.55km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr
Sobota, 12 maja 2007 · dodano: 12.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr - Dosyć Silny
Waga - 69kg
Tczew - Rukosin - Sobowidz - Pszczółki - Koźliny - Tczew
Dziś wycieczka z kumplami ja na szosie oni na MTB. Spokojne tempo bez wariacji :P
- DST 96.00km
- Czas 03:15
- VAVG 29.54km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr
Sobota, 5 maja 2007 · dodano: 05.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr - Słaby wiatr
Waga - 69kg
Tczew - Skarszewy - Trzepowo - Mierzeszyn - Pruszcz Gd. - Tczew
Pogoda dziś dopisała, teren bardziej górzysty (Kaszuby). Mimo tego iż złapałem gumę w Łęgowie jestem zadowolony z dzisiejszego treningu.
- DST 82.00km
- Czas 02:41
- VAVG 30.56km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr
Piątek, 4 maja 2007 · dodano: 04.05.2007 | Komentarze 0
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr - Bezwietrznie
Waga - 69kg
Tczew - Skowarcz - Suchy Dąb - Wiślina - Pruszcz Gd. - Cedry Wlk. - Koźliny - Tczew
Bardzo płaski teren, można powiedzieć że bezwietrznie jeździło się dziś bardzo przyjemnie mimo ran które po ostatnim wyjeździe się jeszcze nie do końca wygoiły.
- DST 39.20km
- Czas 01:16
- VAVG 30.95km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr
Środa, 2 maja 2007 · dodano: 02.05.2007 | Komentarze 1
Szosa
Temp.- +15*C Wiatr - Raczej słaby ale powiewało
Waga - 69kg
Wracając do domu jechałem przez miasto główną ulicą, wchodząc w zakręt zahaczyłem pedałem o koleinę co spowodowało natychmiastowy upadek na bok prawy z niewielkimi aczkolwiek upierdliwymi ranami. W takiej sytuacji trzeba będzie sobie zrobić dzień wolnego na wygojenie się ran po upadku (a miało być tak pięknie)
